LZS Jadachy - OKS "Koniczynka" Ocice
2:1 (1:1)
2:1 – takim rezultatem zakończyło się dzisiejsze zwycięstwo naszego zespołu nad „Koniczynką” Ocice, dzięki czemu odjechaliśmy naszemu przeciwnikowi na 5 pkt. Jako pierwszy znak do ataku w naszym zespole dał Kurzymski Patryk, który po podaniu Jaworskiego znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, lecz jego uderzenie dobrze wybronił golkiper „Koniczynki”. Kibice jeszcze dobrze nie ochłonęli po tej akcji a mają już następną, tym razem akcja zostaje skutecznie wykończona i tak na trybunach wybuchł szał radości. Jest to 8’ meczu. Cała sytuacja zaczyna się od wywalczenia wrzutu z autu. Piłkę w pole karne wrzuca Marek, tam Kurzymski podbija piłkę do góry, którą niestety lub stety wybija obrońca gości, futbolówka spada gdzieś na ok. 25 metr gdzie czai się Tomczyk Krzysztof, który po opanowaniu futbolówki podaje ją do Wolana; ten podbija piłkę nogą i zagrywa ją głową do wbiegającego Tomczyka Krzysztofa, który mocnym strzałem z powietrza wyprowadza nasz zespół na prowadzenia. Po tym golu, zamiast pójść na ciosem, wdajemy się wzajemną kopaninę i tak gra od gola staje się coraz bardziej chaotyczna. Jako pierwsi z tego chaosu otrząsnęli się zawodnicy Pana Józefa Kaputa, ponieważ ich akcja w 41’ zakończyła się golem. Autorem bramki był niezawodny Ordon Marcin, który po podaniu swojego kapitana z 16 metra znalazł się na ok. 6 metrze mając przed sobą tylko Łagowskiego, i na nasze nieszczęście się nie pomylił strzelając mocno pod poprzeczkę. Do końca I połowy wynik nie uległa zmianie i tak zawodnicy obu ekip udają się na 15’ przerwę. Po zmianie stron gra naszego zespołu się poprawiła, co zaowocowało kilkoma naprawkę dogodnymi sytuacjami, a najlepszą z nich miał Jaworski, który po podaniu Niedziałka Kamila znalazł się w sytuacji sam na sam i niestety trafił w gruby chmielowski słupek… Jednak nasz napastnik się zrehabilitował za tą sytuację ponieważ zaliczył asystę przy bramce Kurzymskiego zdobytej w 64’. Akcja ta zaczęła się od wybicia piłki z przed naszego pola karnego przez Zalińskiego, futbolówka po jego wybiciu trafiła na lewą stronę do Tomczyka Marcina, który po rozglądnięciu się dostrzegł na prawej stronie wbiegającego Niedziałka Kamila, któremu postanowił zagrać piłkę; nasz prawoskrzydłowy zamiast przyjmować piłkę zagrał ją głową na 17 metr do Jaworskiego, który po przyjęciu zagrał ją za siebie do czającego się Patryka, który najpierw zawahał się z uderzeniem piłki, ale jednak udało mu się dojść do dobrej sytuacji strzeleckiej i strzelił po długim słupku, nie dając tym samym szans na interwencję zasłoniętemu bramkarzowi Ocic. Wynik do końca meczu już nie uległ zmianie choć nasz zespół jeszcze miał kilka dogodnych sytuacji (Zbyrad, Kurzysmki, Wolan, Tomczyk Marcin), których niestety nie umiał wykorzystać, natomiast Ocicom na drodze do naszej bramki stanęła poprzeczka, w którą trafił kapitan przyjezdnych Malarz Wojciech. I tak trzecie zwycięstwo w rundzie wiosennej stało się faktem. Już w najbliższą sobotę (Wielka Sobota) naszym przeciwnikiem będzie outsider z Hadykówki.
• 1:0 – Tomczyk Krzysztof 8’ (asysta Wolan Grzegorz)
• 1:1 – Ordon Marcin 41’ (asysta Malarz Wojciech)
• 2:1 – Kurzymski Patryk 64’ (asysta Jaworski Jarosław)
LZS Jadachy: Łagowski Mariusz, - Marek Łukasz, Tomczyk Krzysztof (83’ Niedziałek Mateusz), Zaliński Karol, Kowalik Sebastian (83’ Bałata Piotr), - Witkowski Marcin (56’ Gaweł Michał), Tomczyk Marcin, Wolan Grzegorz, Niedziałek Kamil, - Kurzymski Patryk, Jaworski Jarosław (69’ Zbyrad Zbigniew),
"Koniczynka" Ocice: Nowak Łukasz, - Bila Mateusz, Stadnicki Piotr, Dziadura Łukasz, Krząstek Zbigniew, - Karczewski Tomasz (67' Ryznar Dominik), Ordon Łukasz (51' Dąbek Paweł (84' Fąfara)), Malarz Wojciech , Kołodziej Jan, - Ordon Marcin, Bokwa Łukasz (15' Drzewiński),
W rozwinięciu newsa znajduje się filmik z meczu >>>