LZS Jadachy - KS "Czarni" Lipa
3:1 (1:0)
Wyśmienicie – tak w skrócie można określić wynik tego meczu, ponieważ udało się nam pokonać odwiecznego rywala 3:1, a mogło się skończyć nawet 5:2, ale o tym co się działo, że bramki te nie padły, dowiecie się czytając kolejne linijki tego tekstu.
Aby nie trzymać was już w niepewności, relację z tego meczu rozpocznę od gola, którego autorem był w 5’ Tomczyk Marcin. Nasz środkowy pomocnik po kombinacyjnej akcji naszego zespołu, dostaje podanie piętką od Niedziałka Kamila i bez zastanowienia, uderza tak, że wprawią kibiców w szał radości, ponieważ futbolówka po jego strzale z 17 merów ląduje w lewym górnym rogu bramki Lipy (bramkarz nie zdążył nawet się ruszyć, a piłka już była w jego siatce). 11’ tego spotkania mogła dać nam drugą bramkę, ponieważ w polu karnym rywala został faulowany Durlak Adam, a sędzia bez wahania wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na „11” metrze podszedł Kowalik Sebastian i jego hym… kopnięcie bez problemu obronił bramkarz „Czarnych”. W dalszej części tej połowy już nie było zbyt ciekawie, ponieważ gra toczyła się głównie w środku pola. Jako pierwsi z tego marazmu obudzili się przyjezdni, ponieważ jeden z piłkarzy Lipy uderzył w naszą poprzeczkę, ale na szczęście w poprzeczkę a nie do bramki. Ufff. Tak więc z dobrym wynikiem, lecz pamiętając że 1 bramka to nie jest jeszcze wysokie prowadzenie czekaliśmy na początek drugiej połowy. I tak, nasze czekanie przyniosło już efekt w 47’, kiedy to Kurzymski Patryk wyprowadza nas na dwubramkowe prowadzenia, zapewniając tym samym naszej drużynie chwilę spokoju w razie jakiegoś nagłego kryzysu. A, zapomniałem jeszcze bramki opisać;). Kurzymski Patryk będąc na ok. 8 metrze odwrócony plecami do bramki, dostaje podanie od swojego kolegi i mając przeciwnika na plecach, odwraca się i strzela po długim słupku. W 50’ wszyscy zgromadzeni na boisku zamarli (no może prawie wszyscy…) ponieważ nasz zawodnik Kowalik Sebastian w jednym z dość niegroźnych starć, upadł na ziemie, tracąc przytomność. Gdy Kowalik odzyskał świadomość, nie było sensu ryzykować jego zdrowia, tak więc na boisku zameldował się Zbyrad Zbigniew. I to właśnie Zbyrad mógł zdobyć swoją drugą bramkę w tym sezonie, lecz jego strzał z rzutu karnego zatrzymał się na poprzeczce (bramkarz zero reakcji). A tak na marginesie to ten karny został podyktowany przez to, że piłkę z linii bramkowej wybił Rafalski Zbigniew, a że uczynił to ręką, to sędzia był zmuszony usunąć go z boiska i dać nam karny, który jak się zakończył to już pisałem kilka linijek wyżej. Jak to mówią „kto nie strzela ten traci” więc i tak było tym razem. 75’ i z pozoru dość niegroźne dośrodkowanie w naszą pole karne kończy się celną główką Torby Jarosława i tak zwaną kontaktową bramką (jak ktoś z naszych kibiców wspomniał „narobiliśmy sobie smrodu”). Radość czarno-czerwonych nie trwała zbyt długo, ponieważ w 78’ za niewykorzystanego karnego zrehabilitował się Zbyrad, który zdobył cenną bramkę strzelając płasko po ziemi, obok bramkarza gości. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie i to My mogliśmy się cieszyć z wgranej w niezwykle prestiżowym meczu (i pokazaliśmy tym samym Lipie kto jest „wiochą”). Ja z mojej strony i nie tylko ja, chciałem pozdrowić zawodnika Lipy z nr 2 za cudowny mecz… hehe.
Podsumowując to spotkanie nasz zespół wygrał w pełni zasłużenie, a przy odrobinie szczęścia mogło być jeszcze lepiej, lecz trzeba się cieszyć z tego co się ma, ponieważ z Lipą nigdy się nam łatwo nie grało. Więc tym bardziej trzeba być zadowolonym z końcowego wyniku tego spotkania, który idzie w świat.
• 1:0 – Tomczyk Marcin 5’ (asysta Niedziałek Kamil)
• 2:0 – Kurzymski Patryk 47’
• 2:1 – Torba Jarosław 75’
• 3:1 – Zbyrad Zbigniew 78’
LZS Jadachy: Łagowski Mariusz, - Marek Łukasz, Niedziałek Mateusz, Bałata Piotr (c), Kowalik Sebastian (51’ Zbyrad Zbigniew), - Niedziałek Kamil (74’ Witkowski Grzegorz), Kurzymski Patryk, Tomczyk Marcin, Gaweł Michał (81’ Mityk Witold), - Durlak Adam, Grdeń Jerzy,
"Czarni" Lipa: Życzyński Michał, - Torba Mariusz, Rafalski Zbigniew (cz 66'), Tur Grzegorz, Mikuła Mariusz, - Szwedo Tomasz (65' Dul Daniel), Brzeziński Krzysztof, Tryka Kamil, Chmura Arkadiusz (46' Samborski Marcin), - Torba Jacek, Woźniczka Mariusz,
Pod tym linkiem są dostępne zdjęcia z meczu.