LKS "Ceramika" Hadykówka - LZS Jadachy
1:1 (1:0)
W dzisiejszym dniu naszym zawodnikom przyszło rywalizować w Hadykówce z miejscową „Ceramiką”. Pojedynek ten nie należał do łatwych, ponieważ duża ilość wody zalegająca na boisku znacznie utrudniała grę obu „jedenastką”. Od samego początku nasz team ostro ruszył ba bramkę Sity, jednak w akcjach naszego zespołu zabrakło szczęścia, w szczególności przy akcji Grześka Wolana, którego strzał w sytuacji „sam na sam” poleciał nad bramką bramkarza miejscowych. W 13’ meczu piłkę zmierzającą pod naszą poprzeczkę instynktownie wybronił Łagowski. Lecz już w 24’ był bez szans. Jeden z miejscowych piłkarzy zagrał piłkę przed nasze pole karne, ta niefortunnie odbiła się na boisku i trafiła w rękę Grdenia Jerzego. Sędziemu nie pozostało nic innego jak odgwizdać rzut wolny na ok. 20 metrze przed bramką naszego golkipera. Do piłki podszedł zawodnik „Ceramiki”, który mocnym i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w samych „widłach”. Nasz bramkarz był w tej sytuacji bezradny. Do końca przerwy wynik nie ulega zmianie. Druga połowa zaczyna się dość niemrawo w wykonaniu obu zespołów a wszystko to z powodu dużej ilości wody. Żadna z „jedenastek” nie potrafi się przedrzeć w pole karne rywali, a jak już to się udaje to woda i obrońcy skutecznie przerywają ataki. Lecz w końcu nadchodzi 67’ spotkania. Nasz zespół wykonuje dwa rzuty rożne z prawej strony boiska, lecz obrońcy miejscowych wybijają piłkę za linie końcową. W końcu za trzecim razem, lecz teraz z lewej strony boiska piłkę w pole karne zagrywa Gaweł Michał. W polu karnym po raz kolejny najlepiej zachowuje się Durlak Adam, który strzałem z ok. 5 metrów umieszcza futbolówkę w bramce Aleksandra Sity. Do końca meczu obie jedenastki chcą za wszelką cenę przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę, lecz ta sztuka nie udaje się nikomu. Tak więc spotkanie to zakończyło się wynikiem remisowym, co z przebiegu meczu wydaje się być wynikiem sprawiedliwym. Obie drużyny pozostawiły sporo sił i serca na boisku, a dodatkowo woda nie ułatwiała im gry. Gdyby mecz odbył się na suchej nawierzchni to być może udało by się nam wygrać, lecz trzeba się cieszyć z tego co się ma, bo jeden punkt z Hadykówki to nie jest zły rezultat.
1:0 - Pieniek Waldemar 24’ (z wolnego)
1:1 – Durlak Adam 67’ (asysta Gaweł Michał)
"Ceramika" Hadykówka: Sito Aleksander, - Pieniek Waldemar, Pakłos, Urban, Majdański, - Batory, Chruściel, Mysiak, Maciąg (75' Procyk), - Kotula Jakub, Warchoł,
LZS Jadachy: Łagowski Mariusz, - Zaliński Karol, Grdeń Wojciech (c), Grdeń Jerzy (68' Bałata Piotr), Tomczyk Krzysztof, - Tomczyk Marcin, Gaweł Michał, Wolan Grzegorz, Durlak Adam, - Zbyrad Zbigniew, Kurzymski Patryk,