LZS Jadachy - strona nieoficjalna

LZS "Truck" Kotowa Wola - LZS Jadachy

6:2

Niestety nasi juniorzy doznali kolejnej porażki w tym sezonie. Tym razem ulegli w Kotowej Woli miejscowemu "Truckowi" 6:2 (3:1). Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Marek Tomasz i Koper Grzegorz.

1:0 - Kotowa Wola 6'
1:1 - Marek Tomasz 11' (asysta Marek Łukasz)
2:1 - Kotowa Wola 33' (karny)
3:1 - Kotowa Wola 36'
4:1 - Kotowa Wola 58'
5:1 - Kotowa Wola 65'
6:1 - Kotowa Wola 71'
6:2 - Koper Grzegorz 81' (asysta Sudoł Damian)

LZS Jadachy: Durtka K, - Niedziałek M, Sudoł D, Rębisz G, Marek Ł  (75' -), - Koper G , Marek T , Witkowski M (70' Rychlicki P), Wilk K, - Niedziałek K  (46' Durtka B), Wolan M,

Sędziowali: Sławek Daniel (główny) Antosz Mariusz, Kędzia Henryk

Opis meczu znajduję się w rozwinięciu >>>

I połowa

Pierwszą bramkę w tym meczu zdobywają w 6’ gospodarze. Akcja Kotowej Woli zaczęła się w środku boiska, kiedy to piłkę stracił Witkowski, zawodnicy „Trucka” wymienili między sobą kilka podań i w taki sposób znaleźli się w naszym polu karnym i bez problemów umieścili piłkę w siatce. Jednak radość juniorów Kotowej Woli nie trwa zbyt długo ponieważ już w 11’ mamy 1:1. Nasz zespół wywalczył rzut rożny, piłkę w pole karne z rożnego dośrodkował Marek Łukasz wprost na głowę Marta Tomasza, którego strzał głową loduje w bramce gospodarzy. W 13’ swoich sił próbował Koper, lecz jego strzał został wybroniony. W 32’ nasz zespół powinien prowadzić w tym meczu. W sytuacji „sam na sam” z bramkarzem „Trucka” znalazł się Kamil Niedziałek, jednak nasz zawodnik nieczysto trafia w piłkę i ta nawet nie trafia w światło bramki. Co nie udaję się naszym zawodnikom udaję się przeciwnikom. W polu karnym przewraca się jeden z gospodarzy, sędzia bez chwili wahania wskazuje na „wapno”. Do piłki podchodzi zawodnik miejscowej drużyny i pewnie wykorzystuję „jedenastkę”. Niestety Kotowa Wola poszła za ciosem i już w 36’ jest 3:1. Błędy naszej obrony wykorzystuje zawodnik „Trucka” który nie daje szans Kamilowi Durtce.

II połowa

Niestety gra w drugiej połowie nie wygląda najlepiej czego efektem jest strata kolejnej bramki przez nasz zespół w 58’. Piłkę z prawej strony boiska w nasze pole karne wrzuca Kotowiczan, tam dopada do niej napastnik gospodarzy który znów niema problemów z pokonaniem Kamila Durtki. Niestety w 65’ i 71’ nasz zespół traci kolejne bramki w tym meczu. Dopiero w 81’ akcja naszego zespołu kończy się bramką. Piłkę w pole karne do Sudoła zagrał Bartek Durtka, ten pierwszy mógł oddać strzał, lecz postanowił oddać futbolówkę do nie pilnowanego Kopra, temu nie pozostało nic innego jak umieścić piłkę w pustej bramce.

• Komentarzy [1]
• czytano: [809]
• DO