- autor: KryniuRepok, 2009-04-26 17:42
-
LZS Cygany - LZS Jadachy
0:4
Tego meczu nie można zaliczyć do udanych, a szczególnie
pierwszej połowy, w której nie działo się nic szczególnego. Lecz trzeba
pochwalić naszych piłkarzy za grę do końca i ważne punkty, które pozwalają nam
myśleć o zajęciu 1-szego miejsca w „B” klasie.
Skład i opis meczu w rozwinięciu>>>
Łagowski M. – Grdeń W. Tomczyk K. Bałata P. Sudoł D. – Tomczyk
M. Zbyrad M. Durlak A. Mityk W. – Wolan G (82’ Sędyka K). Kopeć K. (40’ Marek Ł. (57’ Bałata G.)
70’
– Wolan Grzegorz
74’
– Bałata Grzegorz
78’
– Zbyrad Zbigniew
81’
– Zbyrad Zbigniew
I połowa
Dobrze ten mecz zaczęli piłkarze z Cyganów. Już w 2’ groźnie strzelał ich zawodnik,
lecz na nasze szczęście nie trafił w światło bramki. Następne minuty do gra
głównie w środku pola. Dopiero w 28’
bliski zdobycia bramki był Wolan, lecz niestety nie trafił w bramkę. W 30’ piłka w końcu wpadła do siatki,
lecz Durlak Adam był na pozycji spalonej. W 40’ za Kamila Kopcia wchodzi Łukasz Marek. Podsumowując
pierwszą połowę żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji. Sytuacji
podbramkowych było jak na lekarstwo; jednym słowem „wiało nudą” z boiska w
ciągu pierwszych 45’.
II połowa
W 47’
stu procentową akcję zmarnował Wolan. Piłkę z główki zagrał Zbyrad, Wolan
przyjął piłkę, minął obrońcę, strzelił obok bramkarza… i obok bramki. W 50
żółta kartka dla zawodnika gości po faulu na Duraku. Strzał Krzyśka Tomczyka z
wolnego nie trafia w bramkę. W 55’
żółtą kartką ukarany Sudoł. W 57’
za Łukasza Marka wchodzi Grzegorz Bałata. W 60’ kolejna „setka” dla Jadachów. Tym razem
sytuację zmarnował Mityk Witold. W 65’
w polu karnym padł Durlak, lecz gwizdek sędziego milczy. W końcu nadeszła 70’. Grzesiek Wolan przyjął piłkę
na „klatkę” i z powietrza uderzył na bramkę. Piłkę próbował jeszcze odbić
bramkarz gospodarzy, lecz ta była uderzona przy słupku i wpadła do bramki. Do
najwyraźniej podcięło skrzydła zawodnikom z Cyganów. Już 4’ później pada druga bramka dla
Jadachów. Grzesiek Bałata dostał piłkę w pole karne, obrócił się z nią obok
obrońcy i przerzucił piłkę nad bramkarzem. W 78’ dobrym podaniem z głębi
pola popisał się Marcin Tomczyk. Zagrał piłkę do Grześka, Bałaty który próbował
strzelać na bramkę, lecz jego strzał został zablokowany. Do piłki w polu karnym
dopadł Zbigniew Zbyrad i skierował ją do pustej bramki. W 80’ kolejną żółtą kartką
ukarany zawodnik gospodarzy. W 81’
pada czwarta bramka dla naszej drużyny. Jej autorem jest znów Zbyrad. W tej
sytuacji nie popisała się obrona gospodarzy, która nie upilnowała Zbyrada. W 82’ za Wolana wchodzi Sędyka.
Sędzia kończy mecz i Jadachy wygrywają 4:0.
Już na tydzień zmierzymy się na własnym boisku z LKS
Tarnowska Wola.