- autor: KryniuRepok, 2009-04-19 18:00
-
LZS Jadachy - PKS "Wisła" Baranów
Sandomierski1:1
Piłkarze LZS Jadachy po dość słabym meczu
"zaledwie" zremisowali. Niestety nie udało się powtórzyć wyniku z
jesieni, gdzie padł wynik 6:0 dla naszej drużyny. (Graliśmy w Baranowie).
Jedyną bramkę dla naszej drużyny zdobył w 33' Adam Durlak. Miejmy zadzieje, że
za tydzień będzie lepiej i postaramy się o komplet punktów w derbowym pojedynku
z Cyganami.
Skład i opis meczu w rozwinięciu
Łagowski M. - Grdeń W. Gołąbek M. Bałata G. Sudoł D. -
Tomczyk M. Tomczyk K. (70' Marek Ł.). Durlak A. Mityk W. - Niedziałek K. Wolan
G. (90 Sędyka K.)
33' - Durlak Adam
66' - Smykla Karol
I połowa
W 4' drużyna LZS-u Jadachy stworzyła sobie
pierwszą okazję do zdobycia bramki. Lecz do dośrodkowanie nie zdążył Wolan i
pierwsza okazja została zmarnowana. W 9' dobrym rajdem prawą stroną popisał się
Durlak, podał do niepilnowanego Wolana a ten... uciął się. W następnym okresie
gry nie dzieje się nic szczególnego, żadna z drużyn nie potrafi zagrozić bramce
przeciwnika. Dopiero w 22' zaczeło się coś dziać. Z rzutu wolnego Łagowskiego
próbuje zaskoczyć zawodnik gości, lecz nasz bramkarz pewnie łapie piłkę. 1' później
z wolnego strzela Krzysztof Tomczyk. Piłka po jego strzale odbija się od
poprzeczki, od bramkarz i... wychodzi na rzut rożny. W końcu nadeszła 33'. Po
ładnej kombinacyjnej akcji Adam Durlak zdobywa bramkę. Piłka po jego strzale odbija
się od słupka i wpada do bramki obok bezradnego bramkarza PKS-u. W 40' i 43'
żółtymi kartonikami zostają ukarani zawodnicy gości. Wynik po pierwszej połowie
1:0
II połowa
W 48' Gołobek ukarany żółtą kartka za faul na zawodniku gości. W 58' groźny strzał
z dystansu mija poprzeczkę Łagowskiego. W 65' strzał Wolana zostaje obroniony.
W 66' ręką w polu karnym zagrywa Wojciech Grdeń. Sędzia bez wahania wskazuje na
"wapno". Zawodnik gości pewnie wykonuje karnego i mamy 1:1. W 70' za
Krzysztofa Tomczyka wchodzi Łukasz Marek. W 72', 80' i 84' żółtymi kartonikami
zostają ukarani zawodnicy z Baranowa. W 88' głową próbował zaskoczyć bramkarza
gości Grdeń, lecz piłka po jego strzale wyszła poza linie końcową. W 90' za
kontuzjowanego Wolana wchodzi Sędyka. W 94' sędzia kończy mecz.
Szkoda tego meczu, bo był on zdecydowanie do wygrania. walcząc o awans nie
można w taki sposób tracić punktów.
Już za tydzień zmierzymy się w derbach z LZS Cygany. Miejmy nadzieje, że po tym
meczu będziemy mogli dopisać sobie 3 punkty.